Mecz o dużym ciężarze gatunkowym

W niedzielę, 4 lutego o godzinie 12.40 TBV Start Lublin zmierzy się w Hali Globus z Asseco Gdynia. Dla czerwono-czarnych to będzie dopiero drugi mecz przed własną publicznością w 2018 roku. W dodatku, z uwagi na Puchar Polski oraz przerwę reprezentacyjną, niedzielne starcie będzie jedynym ligowym spotkaniem dla lubelskiej drużyny w lutym.

Jakie są kolejne powody, dla których warto odwiedzić Halę Globus w niedzielę? Jednym z nich jest fakt, że "Startowcy" walczą o trzecie zwycięstwo z rzędu. Ponadto, lublinianie są żądni rewanżu za październikową konfrontację w Gdyni, która zakończyła się wygraną Asseco 92:82, po dogrywce. Wreszcie, to może być bardzo istotna rywalizacja dla układu tabeli w kontekście walki o udział w fazie play-off. Obecnie, czerwono-czarni plasują się na piątej lokacie w zestawieniu Energa Basket Ligi, natomiast ich najbliższy przeciwnik zajmuje pozycję numer osiem.

- Do pełnej satysfakcji przed wyjazdem na Puchar Polski brakuje nam zwycięstwa z Asseco – mówi Paweł Kowalski, kapitan TBV Startu. - Poprzedni mecz z gdynianami przegraliśmy na własne życzenie. Jednak nie wracamy do tamtej porazki, wyciągnęliśmy z niej wnioski i jestesmy lepiej przygotowani taktycznie na rywala. To zespół walczący, dobrze przygotowany fizycznie, bazujący na graczach polskich. Idzie im bardzo dobrze w tym sezonie. Oni mają to do siebie, że walczą do ostatniej sekundy spotkania. W kilku przypadakch losy ich meczów rozstrzygały się czasami dosłownie tuż przed końcową syreną, różnicą jednego lub dwóch punktów. Zdajemy sobie sprawę, że przyjadą tutaj walczyć o miejsce w ósemce i będą gryźć parkiet do ostatniej minuty. Postaramy się od początku zaznaczyć swoją wyższość i przewagę – dodaje zawodnik.

Liderem ekipy z Trójmiasta jest już drugi sezon z rzędu Krzysztof Szubarga. 33-latek to najlepiej punktujący oraz asystujący zawodnik drużyny prowadzonej przez trenera Przemysława Frasunkiewicza. Doświadczony rozgrywający notuje średnio 14,8 punktu oraz 6,2 asysty na mecz. Motorami napędowymi zespołu z Pomorza są także Przemysław Żołnierewicz oraz Marcel Ponitka, a grający na pozycji środkowego Dariusz Wyka potrafi nie tylko zdobywać punkty spod kosza, ale też skutecznie rzucać z dystansu.

- Wiadomo, że Asseco to zespół, który gra bardzo fizycznie, atletycznie – przyznaje David Dedek, trener czerwono-czarnych. - Ich gra bazuje również na penetracji i rzucie za trzy. To są dwa elementy, na które trzeba szczególnie zwrócić uwagę. Przede wszystkim jednak musimy się skupić na sobie i grać twardo oraz agresywnie w obronie. Trzeba będzie również kontrolować zbiórki, szybko atakować, a także dzielić się piłką w ofensywie. Gdy gramy w ten sposób, to przynosi oczekiwane wyniki – kończy szkoleniowiec.

Bilety na niedzielne starcie z Asseco można kupić on-line pod adresem http://ticketik.pl/#!/Wydarzenie/964. Natomiast w sprzedaży stacjonarnej wejściówki są dostępne w salonikach Empik oraz punktach STS Zakłady Bukmacherskie. W dniu meczu bilety będą sprzedawane również w kasach Hali Globus od godziny 9.30.

Przypominamy, że z okazji ferii zimowych, bilety dla przedszkolaków oraz uczniów szkół podstawowych, gimnazjów i szkół ponadgimnazjalnych (licea, technika i "zawodówki") w sprzedaży stacjonarnej można nabyć w promocyjnej cenie 5 zł. Przy zakupie wejściówki trzeba okazać ważną legitymację szkolną. Promocja nie obowiązuje w Internecie.