POLSKI CUKIER START LUBLIN
oficjalna strona klubu Orlen Basket Ligi

Trzeba potwierdzić naszą siłę

Dziś o godzinie 15.30 czerwono-czarni zagrają na wyjeździe z Czarnymi Słupsk. Co wiemy o naszych najbliższych rywalach? Zespół z Pomorza przeżywał pomiędzy sezonami trudne chwile. Odejście sponsora tytularnego i problemy finansowe sprawiły, że o dalsze istnienie klubu musieli walczyć kibice. Ostatecznie, Czarni nadal pozostają w krajowej elicie, lecz tym razem nikt nie wymaga od nich, by po raz czwarty z rzędu dotarli do półfinałów fazy play-off.

W porównaniu do minionych rozgrywek, w zespole pozostało trzech graczy, którzy występowali w Słupsku w zeszłym roku. Jednak, o ile doświadczeni Łukasz Seweryn oraz Mantas Cesnauskis stanowili o sile zespołu, o tyle 17-letni Andrzej Urban w poprzednim sezonie zaliczył tylko dwa króciutkie epizody w PLK.

Najlepszym zawodnikiem Czarnych był natomiast Chavaughn Lewis, który obecnie broni barw naszej drużyny. - Miło będzie powrócić do Słupka – przyznaje Amerykanin. - Tamtejsi kibice są świetni i potrafią stworzyć fajną atmosferę, przy której bardo dobrze rozgrywa się mecze. Dlatego cieszę się, że ponownie będę mógł tego doświadczyć, choć co prawda z innej strony. Mam nadzieję, że fani serdecznie mnie powitają i obędzie się bez gwizdów (śmiech) – dodaje.

- Specjalnie nie analizowałem jakich transferów dokonali Czarni latem, ale z pewnością jest tam kilku dobrych graczy na czele z Mantasem i Łukaszem. Na pewno nie można się skupiać na tym, jak słupszczanie grali w poprzednich rozgrywkach, bo to niemal całkowicie inny zespół, podobnie jak TBV Start. Ja sam jestem innym zawodnikiem niż rok temu, bo gdybym pozostał na identycznym poziomie, to bym się nie rozwijał. Oglądaliśmy mecze Czarnych z okresu przygotowawczego i widzieliśmy ich pierwsze spotkanie sezonu. Znamy słabe punkty tego zespołu, więc musimy w niedzielę zrealizować swoją taktykę i wrócić do Lublina z kolejnym zwycięstwem – mówi Lewis.

Przed tygodniem Czarni rozpoczęli ligę od nieznacznej porażki 77:81 w Gdyni z Asseco. Gospodarze do zwycięstwa potrzebowali dogrywki, gdyż słupszczanie zaprezentowali się z dobrej strony i ambitnie walczyli przez całe spotkanie. Najskuteczniejszymi zawodnikami w szeregach drużyny prowadzonej od tego sezonu przez trenera Marka Łukomskiego byli wówczas Amerykanie Justin Watts i Dominic Artis. Trzeba zwrócić uwagę zwłaszcza na pierwszego z nich. 27-latek zdobył bowiem 26 oczek, miał 83-procentową skuteczność w rzutach z dystansu (5/6 celnych „trójek”) oraz zaliczył 9 zbiórek.

Warto odnotować, że w zespole z województwa pomorskiego gra od tego sezonu także Łukasz Bonarek, który w minionych rozgrywkach był wypożyczony z Rosy Radom do TBV Startu i pomógł naszej drużynie wywalczyć utrzymanie w lidze.

W starciu z PGE Turowem czerwono-czarnym udało się przełamać niemoc w spotkaniach przeciwko zgorzelczanom. Teraz czas na kolejne przełamanie, bowiemodkąd „Startowcy” powrócili w 2014 roku do najwyższej klasy rozgrywkowej, to nie wygrali jeszcze w słupskiej hali.

- Przed nami kolejny mecz, do którego przystępujemy z dużą pewnością siebie i wiarą w umiejętności całego zespołu. Już w trakcie okresu przygotowawczego pokazywaliśmy na co nas stać i chcieliśmy to kontynuować od początku ligowych rozgrywek. Zwyciężyliśmy już u siebie, więc pora na potwierdzenie naszej siły i wyjazdowy triumf – kończy Chavaughn Lewis.

Zobacz pozostałe aktualności

Zdjęcia z wizyty w salonie 4F w Felicity
28.03.2024

Zobaczcie fotogalerię

Spotkanie z zawodnikami w Felicity
26.03.2024

Zapraszamy już 27 marca!

Zdjęcia z meczu z Enea Stelmet Zastalem
25.03.2024

Zobaczcie fotogalerię

Trener Gronek po wygranej w hali CRS
24.03.2024

Komentarz naszego szkoleniowca

Partner Główny Partner Strategiczny Sponsor Tytularny Sponsor Tytularny Sponsor Strategiczny

Nasi partnerzy