Zobaczcie fotogalerię
Trudny mecz Basketball Champions League w Lubelskiej hali Globus.
Węgierska drużyna Falco Szombathely pokonała we wczorajszym meczu w hali Globus drużynę Pszczółki Start Lublin wynikiem 83-59. Goście już w pierwszej kwarcie pokazali, że są faworytami tego spotkania. Skuteczność węgierskiej drużyny na poziomie 51.5% w porównaniu do naszej na poziomie 35.5% pozwoliła momentalnie wypracować im bezpieczne prowadzenie, które skutecznie utrzymywali do końcowego gwizdka.
Zdobywcami największej ilości punktów w drużynie Czerwono-Czarnych byli Martins Laksa, który zdobył 13pk, oraz Yannick Frankee, który dorzucił od siebie 12pkt. Z powodu kontuzji we wczorajszym meczu nie zagrał Sherron Dorsey-Walker.
Przed nami ostatnie spotkanie w ramach fazy grupowej BCL. Już 19 stycznia zagramy na wyjeździe z drużyną Casademont Zaragoza, która w październikowym meczu na hali Globus pokonała nas 1 punktem (86-85, a w rozgrywkach BCL przegrała tylko jeden z 5 rozegranych spotkań.