Trener Gronek po meczu z Legią

W 24. kolejce sezonu 2022/23 nasza drużyna przegrała na wyjeździe z Legią Warszawa. Jak to spotkanie podsumował trener Polskiego Cukru Startu Lublin, Artur Gronek?

– Myślę, że rywale pokazali, na czym tak naprawdę polega koszykówka w ataku – przyznał szkoleniowiec czerwono-czarnych.– Przeciwko tak dobrze grającemu zespołowi z Warszawy trzeba zaprezentować się bardzo dobrze, z egzekucją na poziomie stu procent. Kiedy dany zawodnik był otwarty, to po prostu trafiał do kosza, więc nie można do tego dopuścić. Trzeba wiedzieć, jakie są umiejętności poszczególnych graczy. Zagraliśmy całkiem ok przez 24 minuty. Jeżeli chodzi o skuteczność, to jedyną rzeczą, która powinna wyglądać inaczej, było atakowanie pomalowanego, bo nie możemy opierać naszej gry na rzucie za trzy punkty. Zdobyliśmy około 28 punktów z pomalowanego i to na pewno za mało, żeby wygrać na wyjeździe. Plus oczywiście straciliśmy 108 punktów, w tym 54 w drugiej połowie, a w takiej sytuacji ciężko o zwycięstwo – dodał.

– Przy takiej skuteczności, jaką prezentuje w ostatnich trzech meczach Legia, nie można się pomylić. Obrona zaczyna się od transition defence. Jeżeli dochodzi do straty albo złej selekcji rzutu, to potem jest bardzo ciężko obronić. W ataku mieliśmy trochę problemów ze strefową defensywą rywali. Nasza skuteczność na przełomie trzeciej i czwartej kwarty pozostawiała wiele do życzenia. Podobnie jak mądrość w ataku. To na pewno też miało wpływ na obronę. Myślę jednak, że profesjonalni zawodnicy nie powinni zwracać na to uwagi, tylko grać na sto procent, bez względu na to, jak się zakończył atak po defensywnej stronie boiska – tłumaczył Gronek.