POLSKI CUKIER START LUBLIN
oficjalna strona klubu Orlen Basket Ligi

Ten zespół jest, jak moja polska rodzina

Na dzień przed inauguracją sezonu w Szczecinie rozmawiamy z naszym skrzydłowym Stefanem Balmazoviciem.

Nadszedł długo wyczekiwany czas, gdy nareszcie zagramy o punkty. Powiedz czego od siebie oczekujesz po tym sezonie i którego Stefana Balmazovicia będziemy częściej oglądać? Tego, który rzuca po 28 pkt na mecz, czy raczej po dwa, bo takie spotkania też Ci się przytrafiały...
Nie jestem w stanie wytłumaczyć tego, skąd się brały tak duże różnice w mojej grze. Ale ja nie jestem tutaj po to, żeby grać pod siebie. Drużyna ma wygrywać, a to ile ja zdobędę wtedy punktów schodzi na dalszy plan. Jeśli będziemy dopisywać sobie po każdym meczu dwa oczka, to zawsze będę schodził z parkietu szczęśliwy niezależnie od tego, jak będą wyglądać moje statystyki. Ta drużyna jest jednością i ma jedną, wspólną misję.

Można Cię jednak scharakteryzować jako typowego strzelca i przyszedłeś do Lublina, aby zdobywać sporo punktów. Widzisz siebie w roli lidera w tym względzie?
Nie wiem... naprawdę. Wydaje mi się, że na parkiecie każdy z nas może być liderem...

Dyplomatyczna odpowiedź...
Ale tak jest naprawdę. Nie chcę ogłaszać się liderem, gdy jeszcze nie graliśmy o punkty. Myślę, że jednego dnia ja mogę nim być, innego Doug Wiggins, albo ktoś inny. Ale powtórzę; cel dla każdego z nas jest ten sam i są nim zwycięstwa, a nie indywidualne zdobycze.

Atmosfera na treningach jest fantastyczna. Uśmiech praktycznie nikomu nie schodzi z twarzy. Nie trzeba nawet o to pytać, bo widać gołym okiem, że czujecie się świetnie w swoim towarzystwie...
Pewnie! Ci goście są super! Wszyscy fajni, wszyscy pomocni, każdy codziennie interesuje się czy czegoś nie potrzebuję, czy nic mi nie brakuje. Bardzo to doceniam. Atmosfera jest najważniejsza, bez niej niczego by nie było.

Stefan, wyglądasz na tak szczęśliwego i z takim entuzjazmem udzielasz mi odpowiedzi w tym wywiadzie, że Cię zapytam, czy już na następny sezon podpisałeś kontrakt?
(śmiech) Nie, jeszcze nie. Na razie mam umowę na jeden rok, ale potem kto wie, zobaczymy... Póki co chcę tej drużynie pomóc. Czuję się tutaj, jak w domu, a ten zespół jest moją polską rodziną.

Zobacz pozostałe aktualności

Trener Gronek po meczu w Ostrowie Wielkopolskim
19.04.2024

Poznajcie opinię po starciu 29. kolejki

Przegrana po emocjonującej walce
18.04.2024

Za nami przedostatnie spotkanie rundy zasadniczej

Starcia z ostrowianami w ostatnich sezonach
17.04.2024

W czwartek kolejne spotkanie

Liam wybrany najlepszym
16.04.2024

Nasz zawodnik z kolejnym tytułem MVP kolejki!

Partner Główny Partner Strategiczny Sponsor Tytularny Sponsor Tytularny Sponsor Strategiczny

Nasi partnerzy