POLSKI CUKIER START LUBLIN
oficjalna strona klubu Orlen Basket Ligi

Szymański i Majewski gościli w Chinach

Rozszerzona kadra reprezentacji Polski ma za sobą zgrupowanie w Radomiu oraz udział w turnieju towarzyskim w Chinach, które trwały od 7 do 23 lipca.

Jednym z zawodników, którzy wystąpili w kadrze Biało-czerwonych w tym okresie był center TBV Startu Lublin, Roman Szymański. Natomiast w sztabie szkoleniowym rolę fizjoterapeuty pełnił Jakub Majewski.

- Najpierw w Radomiu mieliśmy kilka dni na poznanie systemu trenera Gronka oraz wspólne zgrywanie się jako zespół - tłumaczy Romek Szymański. - Po długim i wyczerpującym locie wylądowaliśmy w Szanghaju skąd udaliśmy się do docelowej miejscowości - 6 milionowego Suzhou. Wzięliśmy udział w turnieju Atlas Challenge. To silnie obsadzona impreza, budząca duże zainteresowanie lokalnej społeczności. Wygrała drużyna z USA, złożona z zawodników D-league (zaplecza NBA) oraz NCAA (liga akademicka), która pokonała w finale reprezentacje Nigerii. Nasz terminarz był mocno napięty, wiec nie mieliśmy za dużo czasu na szczególne zwiedzanie. Uważam, że wyjazd był dobrą decyzją, poznałem namacalnie kolejną kulturę oraz znów grałem z orzełkiem na piersi. To było dobre przetarcie przed rozpoczynającymi się niedługo przygotowaniami do nowego sezonu - dodaje zawodnik.

Szymański wystąpił w każdym z pięciu meczów polskiej kadry w Chinach. Biało-czerwoni zagrali kolejno z USA (porażka 84:89), Iranem (66:80), Australią (58:69) oraz Niemcami (66:82) i Czechami (wygrana 78:72). Koszykarz naszego klubu zdobył w tych spotkaniach odpowiednio 0, 8, 2, 5 i 0 punktów.

- Chińczycy zrobili wszystko w tym kierunku żebyśmy nie mieli na co narzekać - przyznaje natomiast Kuba Majewski. - Za nami dobrze zorganizowany turniej i cała otoczka wokół niego. Niestety, nie było czasu na zwiedzanie, ale to co zdążyliśmy zobaczyć na pewno zachęca, by bardziej otworzyć się na ten kierunek i w przyszłości tam jeszcze zajrzeć. Dla mnie to kolejne wspaniałe doświadczenie. Miałem możliwość pracować z nową grupą zawodników, którzy wykonali w krótkim czasie kawał ciężkiej pracy, więc i na mnie spoczywała odpowiedzialność, by na bieżąco zajmować się mikrourazami. Wiadomo, że gdy pojawia się coś poważniejszego, zwyczajnie brakuje czasu. Testowanie nowych metod z niedawno odbytych szkoleń trzyma mnie w wierze, że chłopcy z TBV Startu mogą czuć się bezpieczni przed nowym sezonem - kończy nasz fizjoterapeuta.

Zobacz pozostałe aktualności

Spotkanie z zawodnikami w Felicity
26.03.2024

Zapraszamy już 27 marca!

Zdjęcia z meczu z Enea Stelmet Zastalem
25.03.2024

Zobaczcie fotogalerię

Trener Gronek po wygranej w hali CRS
24.03.2024

Komentarz naszego szkoleniowca

Zielona Góra zdobyta
24.03.2024

Cenne zwycięstwo w 25. kolejce

Partner Główny Partner Strategiczny Sponsor Tytularny Sponsor Tytularny Sponsor Strategiczny

Nasi partnerzy