Przegrana w Dąbrowie Górniczej

TBV Start Lublin przegrał wyjazdowe starcie z MKS Dąbrowa Górnicza. Dla czerwono-czarnych była to druga porażka z tym rywalem w trwających rozgrywkach.

Lublinianie na początku spotkania prezentowali się bardzo dobrze. Byli skoncentrowani, pewni siebie, a przede wszystkim skuteczni w ataku. Podopieczni Davida Dedka dość szybko wypracowali sobie przewagę, którą systematycznie powiększali. Na trzy minuty do końca pierwszej kwarty nasza drużyna miała już 12 punktów więcej niż gospodarze, ale ostatecznie otwierająca partia zakończyła się wynikiem 24:17.

W trakcie kolejnej odsłony miejscowi rzucili aż 33 punkty. Tuż po rozpoczęciu tej kwarty dąbrowianie szybko ruszyli do odrabiania strat i dopięli swego na 4.45 min do dużej przerwy, gdy po raz pierwszy wyszli na prowadzenie w meczu. Jak się okazało, nie oddali go już do końcowej syreny. 

Akcje MKS-u napędzali przede wszystkim Jovan Novak oraz Amerykanie DJ Shelton i Aaron Broussard. Ekipa trenera Jacka Winnickiego powoli się rozkręcała, ale od momentu gdy złapała odpowiedni rytm, nie pozwalała "Startowcom" na zbyt wiele. 

Lublinianie mieli co prawda przewagę w walce na tablicach, ale nie potrafili znaleźć recepty na celne rzuty z dystansu, szybką grę i wjazdy pod kosz dąbrowian. Przeciwnicy zasłużenie sięgnęli po zwycięstwo, a czerwono-czarni muszą skupić się na pozostałych meczach, by awansować do fazy play-off.

MKS Dąbrowa Górnicza – TBV Start Lublin 99:82 (17:24, 33:19, 25:21, 24:18)

MKS: Novak 25, Shelton 22, Broussard 15, Wołoszyn 10, Gabiński 10, Pamuła 7, Kowalenko 5, Kucharek 3, Trojan 2, Wieczorek 0

TBV Start: Lewis 20, Mirković 14, Reynolds 13, Washington 11, Gospodarek 7, Zalewski 6, Dziemba 5, Czerlonko 4, Dutkiewicz 2, Szymański 0, Kowalski 0, Ciechociński 0