POLSKI CUKIER START LUBLIN
oficjalna strona klubu Orlen Basket Ligi

Nieudana pogoń czerwono-czarnych

Start Lublin długo próbował dogonić drużynę BM Slam Stal Ostrów Wlkp., ale to jednak rywale cieszyli się z wygranej. Podopieczni Dušana Radovicia ulegli w Kaliszu 79:85. Udany debiut w barwach Startu zanotował Marko Popović, który rzucił 21 pkt (50% z gry, 3/6 za 3). Najlepszym strzelcem czerwono-czarnych był Grzegorz Małecki, który miał 24 oczka (w tym 6 trójek).

Popović zadebiutował w Starcie niespełna 5 minut po rozpoczęciu spotkania. Przegrywaliśmy wtedy 6:9, a za chwilę dodatkowe dwa oczka z linii rzutów osobistych dorzucił Curtis Millage. Trafienia za 2 Jarosława Trojana, Marcina Salamonika oraz trójka Grzegorza Małeckiego wyprowadziły nasz zespół na prowadzenie 13:11. Zacięta walka trwała do końca pierwszej odsłony, a zwycięstwo po 10 minutach zapewnił czerwono-czarnym nasz nowy rozgrywający rzutem zza łuku. Bośniak mógł jeszcze podwyższyć wynik, ale kolejna trójka minęła celu.

Na początku drugiej kwarty przytrafił nam się przestój (seria 8:0 Stali dała jej prowadzenie 28:22), co w końcowym rozrachunku zadecydowało o przegranej. Od tego momentu cały mecz musieliśmy gonić rywali. W trzeciej części było już nawet 51:41 dla gospodarzy, ale seria Startu 7:0 pozwoliła zbliżyć się na dystans 3 oczek (48:51).

W 30. minucie było już tylko 57:59, a 7 sekund przed końcem trzeciej odsłony do remisu mógł doprowadzić Igor Chumakov, ale jego rzut był niecelny. Piłkę zebrał Tomasz Ochońko i po przekroczeniu połowy zdołał jeszcze trafić równo z syreną za 3. Właśnie rezerwowy Stali był ojcem zwycięstwa swojej ekipy. W drugiej połowie rzucił 12 ze swoich 22 punktów i był to jego najlepszy mecz w obecnym sezonie Tauron Basket Ligi.

Czwarta ćwiartka rozpoczęła się od wyniku 6:2 dla Stali (zrobiło się 68:59), jednak 6,5 minuty przed końcem mieliśmy zaledwie 4 punkty straty (64:68) i nadal mogliśmy myśleć o wygranej. Dobrą partię rozgrywał Popović, który chociaż odbył z zespołem jeden trening, pokazał, że może być liderem Startu. Przede wszystkim brał na swoje barki odpowiedzialność za zdobywanie punktów.

Dzielnie wspierał go Grzegorz Małecki, który miał aż 75% skuteczności za 3. To właśnie po jego trafieniu niespełna 4 minuty przed końcem przegrywaliśmy jedynie 70:75. Stal rzuciła jednak 8 punktów z rzędu (zrobiło się 83:70) i było po spotkaniu. Wciąż walczyliśmy, ale dwie kolejne trójki „Malca” oraz osobiste Popovicia i Marcina Salamonika jedynie zmniejszyły rozmiary porażki.

W kolejnym meczu zagramy w przyszłą niedzielę (24 stycznia) z wicemistrzem kraju – PGE Turów Zgorzelec (początek o godzinie 18). A jutro zapraszamy fanów Startu na mecz drugiej drużyny w derbach Lublina z domlublin.pl AZS UMCS. Początek starcia na Globusie o godzinie 16. Wstęp wolny.

BM Slam Stal Ostrów Wlkp. – Start Lublin 85:79 (18:20, 21:14, 23:23, 23:22)
BM Slam Stal: Sroka 14 (2x3), Millage 13 (8 as, 7 zb), Wangmene 13 (6 zb, 2 bloki), Nikołow 12 (1x3, 6 zb, 3 przechwyty), Suliński 3 (1x3) – Ochońko 22 (1x3), Zębski 4, Delaney 2, Kaczmarzyk 2, Żurawski.
Start: Małecki 24 (6x3), Salamonik 12 (2x3, 3 zb, 2 as), Chumakov 5, Kellogg 5 (1x3, 3 zb), Grzeliński 2 – Popović 21 (3x3, 3 as, 3 zb, 3 przechwyty), Trojan 6 (7 zb), Poole 4 (1x3), Czujkowski, Kowalski.
Sędziowali: Grzegorz Ziemblicki, Dariusz Włodkowski, Paweł Białas.

Zobacz pozostałe aktualności

Trener Gronek po meczu w Ostrowie Wielkopolskim
19.04.2024

Poznajcie opinię po starciu 29. kolejki

Przegrana po emocjonującej walce
18.04.2024

Za nami przedostatnie spotkanie rundy zasadniczej

Starcia z ostrowianami w ostatnich sezonach
17.04.2024

W czwartek kolejne spotkanie

Liam wybrany najlepszym
16.04.2024

Nasz zawodnik z kolejnym tytułem MVP kolejki!

Partner Główny Partner Strategiczny Sponsor Tytularny Sponsor Tytularny Sponsor Strategiczny

Nasi partnerzy