Liczby Startu (4)

Niedzielnego spotkania z MKS Dąbrowa Górnicza nie będziemy miło wspominali, jednak jeszcze na chwilę do niego wrócimy. Przed wami kolejna odsłona liczb Startu.

1 – Po raz pierwszy w wyjściowej piątce mecz rozpoczął Trency Jackson (na zdjęciu z piłką). Posłużyło to Amerykaninowi, który był jednym z czołowych graczy naszej drużyny. Nie tylko rzucił 12 punktów, ale doskonale bronił – chociażby wymusił aż 5 fauli przeciwników, najwięcej spośród czerwono-czarnych.

3 – Tylu naszych zawodników miało dwucyfrowe zdobycze (Trency Jackson, Marcin Salamonik i Jan Grzeliński). Chociaż nie było zdecydowanego lidera, jeśli chodzi o punkty, to jednak mieliśmy bardzo zbalansowany zespół w tym elemencie (9 oczek miał Nick Kellogg, a po 8 – Igor Chumakov, Rob Poole i Jarosław Trojan).

4 – W niedzielę czerwono-czarni wygrali trzy kwarty, ale o porażce zadecydowała ostatnia odsłona, przegrana 7 oczkami.

9 – Tyle zbiórek więcej mieli nasi koszykarze od rywali – zebraliśmy 34 piłki (13 w ofensywie), rywale zaledwie 25 (5 pod naszą tablicą). Takiej przewagi nad przeciwnikiem w tym elemencie wcześniej nie mieliśmy w obecnym sezonie.

11 – Tyle wynosiło najwyższe prowadzenie Startu w meczu z MKS. Na 3,5 minuty przed końcem trzeciej kwarty było 53:42 dla czerwono-czarnych.

30 – Ponad 30 minut na parkiecie spędził Marcin Salamonik (dokładnie 30:48) – najwięcej spośród czerwono-czarnych. W tym czasie miał 12 punktów i 9 zbiórek – otarł się więc o double-double.

33 – Przez ponad tyle minut (dokładnie 33:40) byliśmy na prowadzeniu w niedzielę. Rywale tylko 3:39, ale to wystarczyło do wywiezienia dwóch punktów z Lublina.

45 – Niemal z taką skutecznością z gry (dokładnie 44,8%) zakończyli mecz z MKS nasi koszykarze. To nasz najlepszy wynik w obecnych rozgrywkach. 56,1% za 2 to również zdecydowanie najlepszy rezultat Startu w sezonie.

2400 – Tylu widzów pojawiło się na niedzielnym meczu. To rekord obecnego sezonu na meczach Startu. Liczymy, że w starciu z AZS Koszalin (7 listopada) również licznie odwiedzicie Globus.