POLSKI CUKIER START LUBLIN
oficjalna strona klubu Orlen Basket Ligi

Kończymy Memoriał na drugim miejscu

W sobotni wieczór zakończył się VII Memoriał Zdzisława Niedzieli. W turnieju triumufowała MKS Dąbrowa Górnicza, która pokonała nas zespół w meczu o I miejsce. Trzecią lokatę zajęło natomiast Miasto Szkła Krosno, które zwyciężyło w starciu z Legią Warszawa. 

W mecz lepiej weszli zawodnicy klubu z Podkarpacia. Podopieczni trenera Michała Barana szybko wypracowali sobie przewagę dzięki skutecznej grze pod koszem oraz agresywnej obronie. Dzięki temu szybko odskoczyli punktowo i kontrolowali przebieg wydarzeń na parkiecie.

Krośnianie przez większą część spotkania prezentowali mocniejszą defensywę i bardziej efektywny atak. Po pierwszej kwarcie prowadzili ośmioma oczkami, a na przerwę schodzili z zaliczą trzynastu punktów. W trzeciej odsłonie przewaga Miasta Szkła zbliżała się już nawet do różnicy dwudziestu oczek. Jednak ambitna postawa warszawian w końcówce tej partii sprawiła, że Legia odrobiła część strat i po 30 minutach traciła do rywali osiem punktów.

W ostatniej kwarcie „legioniści” starali się gonić wynik. Świetna skuteczność z dystansu Josepha Walla oraz waleczność jego kolegów pozwalały stołecznej drużynie zostać w grze praktycznie do końca spotkania. Ostatecznie jednak to zespół z Podkarpacia cieszył się z wygranej.

Legia Warszawa – Miasto Szkła Krosno 83:87 (20:28, 20:25, 23:18, 20:16)

Legia: Wall 27 (9x3), Kukiełka 18 (2x3), Wilkerson 14, Aleksandrowicz 9, Wilczek 6 (2x3), Linowski 6, Bilbao 3 (1x3), Kędel 0.

Miasto Szkła: Lejasmeiers 18 (2x3), Wallace 16 (3x3), Hajrić 13, Gaddefors 8 (2x3), Jakubczyk 7 (1x3), Pinkston 7, Sroka 6 (2x3), Oczkowicz 5 (1x3), Mustapić 4, Grochowski 3.

W ostatniej konfrontacji tegorocznego Memoriału TBV Start przegrał z MKS Dąbrowa Górnicza. Pierwsza połowa była rozgrywana w szybkim tempie i bardzo zacięta. Niewielką przewagę wypracowali sobie goście, którzy zdecydowanie wygrywali walkę na tablicach. 

O końcowym rezultacie w dużej mierze przesądziła trzecia kwarta. Przez pierwsze siedem minut po zmianie stron gospodarze rzucili bowiem tylko cztery oczka, a ogółem w całej kwarcie zdobyli ich zaledwie dwanaście. Czerwono-czarni długo borykali się z nieskutecznością z dystansu, a także mieli sporo problemów w strefie podkoszowej. Przyjezdni natomiast z powodzeniem konsekwentnie realizowali swój plan taktyczny. To sprawiło, że do czwartej odsłony przystępowali z zaliczką w postaci aż 20 punktów.

Ostatecznie, dąbrowianie zasłużenie wygrali różnicą 17 oczek. W ich drużynie z bardzo dobrej strony pokazało się aż czterech graczy, którzy skończyli mecz z dwucyfrowym dorobkiem punktowym. Akcje znakomicie rozprowadzał oraz finalizował Aaron Broussard, wspierany przez Bartłomieja Wołoszyna i D.J.-a Sheltona a pod obręczą świetnie radził sobie Jakub Parzeński.

Po stronie lublinian widoczny był z kolei brak kontuzjowanego Jamesa Washingtona, który powróci do treningów w przyszłym tygodniu. Pod jego nieobecność, ciężar gry na siebie brali przede wszystkim Chavaughn Lewis i Michael Gospodarek. Obaj zanotowali sporo udanych zagrań, jednak to było za mało, by myśleć o zwycięstwie.

TBV Start Lublin - MKS Dąbrowa Górnicza 69:86 (20:26, 14:17, 12:23, 23:30)

TBV Start: Lewis 18 (2x3), Gospodarek 11 (2x3), Mirković 11 (1x3), Szymański 9, Dziemba 7 (1x3), Czerlonko 6 (2x3), Dutkiewicz 5, Reynolds 2, Kowalski 0, Ciechociński 0.

MKS: Broussard 19 (3x3), Shelton 15 (1x3), Parzeński 15 (1x3), Wołoszyn 11 (3x3), Massamba 8 (2x3), Pamuła 6 (2x3), Kowalenko 5, Damrauskas 2, Kucharek 2, Wieczorek 2, Gabiński 1.

Zobacz pozostałe aktualności

Zdjęcia z wizyty w salonie 4F w Felicity
28.03.2024

Zobaczcie fotogalerię

Spotkanie z zawodnikami w Felicity
26.03.2024

Zapraszamy już 27 marca!

Zdjęcia z meczu z Enea Stelmet Zastalem
25.03.2024

Zobaczcie fotogalerię

Trener Gronek po wygranej w hali CRS
24.03.2024

Komentarz naszego szkoleniowca

Partner Główny Partner Strategiczny Sponsor Tytularny Sponsor Tytularny Sponsor Strategiczny

Nasi partnerzy