Zachęcamy do zakupów!
King Szczecin: zatrzymanie podkoszowych kluczem do wygranej
W pierwszym meczu tego sezonu TBV Start Lublin minimalnie poległ w Szczecinie. Teraz przyszedł czas na rewanż. Kluczem do zwycięstwa będzie unieszkodliwienie podkoszowych graczy Kinga z Taylorem Brownem na czele.
GWIAZDA:
Taylor Brown jest czołowym podkoszowym ligi i przez wielu uznawany topowym transferem minionego lata. Amerykanin doskonale czuje się w Kingu. Jest liderem zespołu pod względem punktów (15,8) oraz zbiórek (6,3). Nie jest żadną tajemnicą, że to wyłączenie z gry albo chociaż ograniczenie poczynań tego zawodnika będzie kluczowe, jeśli myślimy o wygranej.
DRUGI SZEREG:
Pawła Kikowskiego żadnemu szanującemu się kibicowi koszykówki przedstawiać nie trzeba. "Kiko" rzadko kiedy schodzi poniżej wysokiego poziomu i tak jest również w tym sezonie. Niski skrzydłowy zdobywa średnio 13,2 pkt trafiając 41% trójek. Wartymi uwagi zawodnikami są jeszcze Russell Robinson (12,6 pkt oraz 6,9 asysty na mecz) oraz środkowy Zach Robbins (5,9 zb.).
FORMA:
Szczecinianie mają na koncie dwa zwycięstwa z rzędu, trzeba jednak odnotować, że grali z zespołami z dołu tabeli (AZS Koszalin i Polfarmex Kutno). Wcześniej musieli uznać wyższość Energi Czarnych Słupsk na własnym parkiecie (74:80) oraz ponieśli wysoką porażkę w Krośnie (72:98).
SZANSE:
Bukmacherzy dość ostrożnie wskazują na wygraną gości (kursy w okolicach 1,45-1,60, kurs na zwycięstwa TBV Startu Lublin w okolicach 2,50). Wydaje się, że gdyby nie nagły brak Brandona Petersona, to właśnie nasza drużyna byłaby widziana w roli faworyta. Nasz zespół musi udowodnić jednak, że potrafi radzić sobie bez niego oraz... zagrać na nosie bukmacherom.
fot. Jakub Bessarab/King, plk.pl