POLSKI CUKIER START LUBLIN
oficjalna strona klubu Orlen Basket Ligi

Chavaughn Lewis: Chcemy cieszyć się koszykówką

Rozmawiamy z Chavaughnem Lewisem, który przygotowuje się do występu w Pucharze Polski oraz Kruger&Matz Konkursie Wsadów.

Przed Wami starcie w Pucharze Polski. Nie miałeś jeszcze okazji grać w tych rozgrywkach.
Owszem, choć szczerze mówiąc w poprzednim sezonie, gdy byłem zawodnikiem Czarnych Słupsk powinniśmy się o to pokusić, bo mieliśmy mocny zespół. Teraz podchodzimy optymistycznie nastawieni do występu w Pucharze Polski. Nie mamy nic do stracenia, a możemy wiele zyskać. Chcemy cieszyć się koszykówką i zaprezentować się z jak najlepszej strony.

Jakbyś scharakteryzował waszego rywala w ćwierćfinale Pucharu, czyli Polski Cukier Toruń?
Są dobrą drużyną, ale my jesteśmy lepsi. Mam nadzieję, że udowodnimy to w najbliższym meczu. Kiedy będziemy grać zespołowo, skutecznie oraz dokonywać na boisku słusznych wyborów w odpowiednich momentach, to na pewno zwyciężymy. Poza tym, przegraliśmy z nimi w tym sezonie na wyjeździe, więc pora się zrewanżować.

W ostatnim starciu ligowym wygraliście z Asseco Gdynia, ale po bardzo ciężkim boju.
Pudłowaliśmy wiele rzutów. Nie wiem z czego to wynikało. Może po raz kolejny szło nam gorzej, gdy mecz był puszczany "na żywo" w telewizji? Jeśli tak, to dobrze, że przynajmniej w końcu zwyciężyliśmy, choć telewizja mogłaby nam bardziej pomagać, muszę z nimi o tym pogadać (śmiech). Oprócz tego, popełnialiśmy za dużo błędów w obronie i głupio traciliśmy piłkę. Trzeba to poprawić. Cały czas pracujemy nad tym, żeby stawać się drużyną, jaką chcemy być.

Mimo wszystko, zwycięstwo nad Asseco pokazało siłę waszego zespołu, ponieważ triumfowaliście nawet pomimo tego, że w trakcie meczu mieliście dużo problemów.
Dokładnie. Żaden z widzów naszego ostatniego meczu nie może powiedzieć, że TBV Start Lublin grał dobrze. Pomyśl sobie zatem, co by było gdybyśmy zagrali naprawdę dobry mecz. Aż strach pomyśleć! (śmiech). Mamy umiejętności, by tworzyć bardzo dobry zespół. Ciągle składamy do kupy wszystkie puzzle i rozwijamy się ako drużyna. Nadal jednak są rezerwy. Dlatego wydaje mi się, że z każdym kolejnym meczem możemy być coraz lepsi. Chcemy udowadniać naszą siłę na boisku.

Masz jakieś oczekiwania związane z twoim udziałem w konkursie wsadów?
Chcę po prostu czerpać z niego radość. Wiadomo, że lubię rywalizację i będę walczyć o zwycięstwo, ale liczy się po prostu dobra zabawa. Ostatni raz brałem w czymś takim udział jeszcze będąc w koledżu. Miałem wziąć udział już w konkursie wsadów podczas mojej gry w lidze litewskiej, ale ostatecznie nie zdecydowałem się na przyjęcie propozycji. Teraz zamierzam pokazać kilka sztuczek i trochę poskakać (śmiech).

Od kilku tygodni w Lublinie mieszkają z tobą żona wraz z najmłodszym synkiem. Z pewnością przebywanie z rodziną pomaga w utrzymaniu dobrej dyspozycji.
Zgadza się, to ułatwia wiele sprawa. Jednak dla mnie najważniejsze jest, by moja rodzina cieszyła się dobrym zdrowiem. Mój starszy syn został w USA, więc brakuje mi go. Na szczęście, on również jest zdrowy i ja mogę skupić się na koszykówce. Żona i synek zostaną ze mną jeszcze przez miesiąc, a potem wrócą do Stanów. Zamierzam się więc nacieszyć nimi jak tylko mogę.

Zobacz pozostałe aktualności

Zdjęcia z wizyty w salonie 4F w Felicity
28.03.2024

Zobaczcie fotogalerię

Spotkanie z zawodnikami w Felicity
26.03.2024

Zapraszamy już 27 marca!

Zdjęcia z meczu z Enea Stelmet Zastalem
25.03.2024

Zobaczcie fotogalerię

Trener Gronek po wygranej w hali CRS
24.03.2024

Komentarz naszego szkoleniowca

Partner Główny Partner Strategiczny Sponsor Tytularny Sponsor Tytularny Sponsor Strategiczny

Nasi partnerzy