Za nami przedostatnie spotkanie rundy zasadniczej
Anwil Włocławek: odrodzony gigant
Anwil Włocławek to najlepsza drużyna PLK w tym roku. Taka teza dla nikogo nie powinna być kontrowersyjna. Włocławianie wygrali 9 z ostatnich 11 spotkań i błyskawicznie awansowali na szczyt tabeli.
GWIAZDA:
Nemanja Jaramaz jest liderem punktowym Anwilu, choć w jego szeregach aż roi się od zawodników, którzy potrafią brać na siebie grę w trudnych momentach (o tym niżej). Nasi koszykarze pokazali już jednak, że potrafią radzić sobie z gwiazdami rywali. Niedawno w Lublinie zatrzymali najlepszego strzelca ligi Chrisa Czerapowicza, a w meczu pierwszej rundy z Anwilem pozwolili Jaramazowi zdobyć ledwie siedem oczek.
DRUGI SZEREG:
Trener Igor Milicic ma prawdziwy komfort jeśli chodzi o rotowanie składem. Niemal co mecz może liczyć na ośmiu-dziewięciu zawodników, z których każdy wnosi coś do gry. Z tych najważniejszych warto zwrócić uwagę przede wszystkim na Josipa Sobina (najlepiej zbierający: 6,7 zbiórek na mecz), Pawła Leończyka (najlepiej punktujący Polak: 10,9 pkt na mecz) czy Kamila Łączyńskiego (najlepiej asystujący: 5,7 asysty na mecz).
FORMA:
Obecnie Anwil notuje serię czterech zwycięstw. Ponadto wygrał 9 z ostatnich 11 spotkań. Na taki wynik wpływ ma z pewnością łatwiejszy terminarz (trzej ostatni rywale to AZS Koszalin, Siarka Tarnobrzeg i Polfarmex Kutno) oraz fakt, że włocławianie grają ostatnio częściej u siebie niż na wyjazdach. Warto jednak przy tym odnotować, że w Kutnie Anwil potrzebował dogrywki, aby zainkasować dwa punkty.
SZANSE:
Nikogo nie powinno dziwić, że wicelider tabeli jest faworytem bukmacherów. Kursy na jego wygraną wahają się między 1.1, a 1.5. Kursy na zwycięstwo TBV Startu Lublin oscylują z kolei między 5.5, a 6. Bukmacherzy szacują, że gospodarze zwyciężą nawet 11 punktami.