POLSKI CUKIER START LUBLIN
oficjalna strona klubu Orlen Basket Ligi

Zatrzymać rozpędzonych rywali

W sobotę o godzinie 17 TBV Start rozpocznie mecz w sopockiej hali 100-lecia z tamtejszym Treflem.

Czerwono-czarni przystąpią do tej potyczki po dwóch porażkach z rzędu, natomiast gospodarze po dwóch kolejnych zwycięstwach. Zawodnicy Trefla są w świetnych nastrojach po pokonaniu Asseco Gdynia w derbach Trójmiasta. Podopieczni trenera Marcina Klozińskiego odrobili w tym spotkaniu kilkunastopunktową stratę i zapewnili sobie wygraną po rzucie z dystansu Jakuba Karolaka równo z końcową syreną.

24-letni Karolak pochodzi z Lublina i jest dobrym znajomym Bartosza Ciechocińskiego oraz Michaela Gospodarka, z którymi występował wspólnie w lubelskim Novum, na poziomie II ligi. Losy Karolaka i Gospodarka przecinały się częściej, bowiem obaj grali razem również w MKS Dąbrowa Górnicza, a także przez dwa sezony w PGE Turowie Zgorzelec. - Znamy się od wielu lat i cały czas pozostajemy w kontakcie. Kuba jest świetnym strzelcem i to na pewno jego główna broń. To zawodnik, który cały czas bardzo się rozwija i pracuje nad sobą. Nie polega już tylko na rzucie, ale potrafi także minąć, zagrać pick and rolla i ogólnie z sezonu na sezon widać u niego progres - mówi o koledze Gospodarek.

Oprócz Karolaka, który obecnie jest najskuteczniejszym graczem Trefla w rozgrywkach, o sile ekipy z Sopotu stanowi również Filip Dylewicz. Doświadczony koszykarz także występował z Gospodarkiem w barwach PGE Turowa. - Filip to bardzo znana postać polskiej koszykówki i nie trzeba go nikomu specjalnie przedstawiać. To wieloletni reprezentant, który potrafi świetnie rzucać i w tym sezonie prezentuje bardzo dobrą formę - podkreśla Gospodarek.

Żeby myśleć o zwycięstwie, TBV Start niewątpliwie będzie musiał zneutralizować dwóch liderów Trefla. Jednak w szeregach zespołu z Pomorza są inni groźni koszykarze, którzy pokazywali się w obecnych rozgrywkach z dobrej strony. Jednym z nich jest były zawodnik naszej drużyny, Piotr Śmigielski. Nową twarzą wśród sopocian jest natomiast rozgrywający Jermaine Love, który został ściągnięty w obliczu kontuzji Brandona Browna.

Niewykluczone, że w hali 100-lecia więcej okazji na pokazanie swoich umiejętności otrzyma nasz nowy zawodnik, Jakub Zalewski. W poprzednim meczu 31-latek pojawił się na boisku, tylko na sekundę. - W moim przypadku ciężko mówić o debiucie W TBV Starcie w meczu z King Szczecin. Myślę, że prawdziwy debiut ligowy będzie miał miejsce w najbliższym wyjazdowym spotkaniu z Treflem Sopot lub też w kolejnym ze Stelmetem BC Zielona Góra u siebie. By wkomponować się w zespół muszę dobrze poznać zagrywki i sposób ustawienia na boisku. Przed poprzednią potyczką miałem na to za mało czasu. Ogólnie, szkoda tej ostatniej porażki, bo przeciwnik był w naszym zasięgu i wystarczyło pokazać troszkę więcej jakości, by wygrać - uważa Zalewski.

W dotychczasowych dziewięciu kolejkach Trefl zanotował sześć zwycięstw i trzy porażki. Co ciekawe, Jakub Karolak i spółka lepszy bilans mają na wyjazdach (4-1), aniżeli u siebie (2-2). Sopocki zespół przystępuje do najbliższej serii spotkań z szóstej pozycji w tabeli, natomiast czerwono-czarni zajmują 12 miejsce. W ligowym zestawieniu obie drużyny dzielą aktualnie trzy punkty. Według bukmacherów faworytem sobotniej konfrontacji są miejscowi, ale w tym sezonie w PLK dochodziło już do niejednej niespodzianki.

- Analizowaliśmy ostatni mecz i wyciągnęliśmy z niego wnioski. Wiemy, co trzeba zrobić, żeby zagrać lepiej i wreszcie wrócić do Lublina z wyjazdowym zwycięstwem - kończy Michael Gospodarek.

Zobacz pozostałe aktualności

Zdjęcia z wizyty w salonie 4F w Felicity
28.03.2024

Zobaczcie fotogalerię

Spotkanie z zawodnikami w Felicity
26.03.2024

Zapraszamy już 27 marca!

Zdjęcia z meczu z Enea Stelmet Zastalem
25.03.2024

Zobaczcie fotogalerię

Trener Gronek po wygranej w hali CRS
24.03.2024

Komentarz naszego szkoleniowca

Partner Główny Partner Strategiczny Sponsor Tytularny Sponsor Tytularny Sponsor Strategiczny

Nasi partnerzy