Wyjazdowe przełamanie!

Lublinianie od początku prezentowali się w hali 100-lecia dobrze jako drużyna. Każdy z zawodników pokazywał ogromne zaangażowanie i wolę pierwszego wyjazdowego zwycięstwa w sezonie.

Świetna energia "Startowców" oraz problemy ze skutecznością gospodarzy, sprawiły, że czerwono-czarni szybko odskoczyli rywalom punktowo. Podopieczni Davida Dedka stopniowo powiększali swoją przewagę i po 10 minutach gry prowadzili różnicą ośmiu oczek.

Po czterech minutach drugiej kwarty nasza drużyna miała już nawet 13 punktów więcej od rywali. W tamtym fragmencie gry dobrze prezentował się Michael Gospodarek, który świetnie rozdzielał piłki między kolegami oraz zdobywał ważne punkty. Warto odnotować także fakt, że swoje pierwsze oczka w czerwono-czarnych barwach zdobył Jakub Zalewski, który rozegrał w tym spotkaniu ponad sześć minut.

Miejscowi usilnie dążyli do odwrócenia niekorzystnego wyniku. Na dwie i pół minuty do dużej przerwy zbliżyli się już tylko na cztery punkty. Ostatecznie jednak lublinianie schodzili do szatni z prowadzeniem 44:36. Po 20 minutach najskuteczniejszym graczem w naszych szeregach był Chavaughn Lewis, który zanotował 12 pkt i 6 zbiórek.

Po zmianie stron, Amerykanin nadal był liderem lubelskiego zespołu, ale pozostali koledzy również prezentowali się z bardzo dobrej strony. TBV Start konsekwentnie realizował swoja taktykę, grał mądrze w obronie i wyglądał na drużynę bardziej zdeterminowaną, by wygrać. Lublinianie radzili sobie nawet z ograniczoną rotacją, gdy na początku drugiej połowy z powodu nadmiaru fauli swój występ zakończył Roman Szymański.

Czerwono-czarni rozpoczynali czwartą kwartę z zaliczką w postaciu sześciu oczek. Lewis i spółka cały czas utrzymywali bezpieczny dystans i pewnie przypieczętowali zwycięstwo. Dodatkowo, cieszy fakt, że drużyna wyciągnęła wnioski z ostatniego spotkania i zdecydowanie poprawiła skuteczność rzutów wolnych (80%).

Nasz zespół był w stanie zneutralizować najskuteczniejszych do tej pory graczy Trefla, Jakuba Karolaka i Filipa Dylewicza. Ponadto, "Startowcy" wygrali walkę na tablicach i zebrali 46 piłek, czyli o 11 więcej niż gospdoarze. Warto podkreślić, że po raz drugi w tym sezonie każdy z zawodników zakończył mecz ze zdobyczą punktową.

Triumf w Sopocie był dla TBV Startu premierową wygraną na obcym parkiecie w obecnych rozgrywkach, ale też pierwszym zwycięstwem w delegacji od 4 marca. Tym samym, lublinianie przystąpią do kolejnej potyczki w świetnych nastrojach. A kolejnym rywalem czerwono-czarnych będzie mistrz Polski, Stelmet BC Zielona Góra. Na mecz z tym zespołem zapraszamy wszystkich do hali Globus w piątek, 15 grudnia o godzinie 19!

Trefl Sopot – TBV Start 66:81 (15:23, 21:21, 18:16, 12:21)

Trefl: Mielczarek 16, Zack 15, Dylewicz 9, Karolak 9, Ł. Kolenda 5, Love 4, Stefański 4, Śmigielski 3, M. Kolenda 1

TBV Start: Lewis 26 (10 zb), Washington 13 (2x3), Dutkiewicz 10 (2x3), Reynolds 10, Gospodarek 9 (1x3), Ciechociński 4, Zalewski 3, Czerlonko 2, Mirković 2, Szymański 2