Wygrana po ciężkim boju

Po wyjazdowej konfrontacij z Legią Warszawa, nasza drużyna mogła cieszyć się z 11 zwycięstwa w sezonie. Pomimo tego, że TBV Start mierzył się z ostatnią ekipą w tabeli Energa Basket Ligi, triumf nie przyszedł łatwo.

Pierwsza połowa zakończyła się trzypunktowym prowadzeniem gospodarzy. Warszawianie zazwyczaj prezentują się bardzo dobrze w trakcie początkowych 20 minut meczów i tak też było tym razem. Ataki miejscowej drużyny opierały się niemal wyłącznie na amerykańskim duecie Chauncey Collins-Anthony Beane oraz doświadczonym Tomaszu Andrzejewskim. Ta trójka stanowiła o ofensywnej sile stołecznego zespołu i rzuciła przed przerwą aż 27 z 34 zdobytych punktów.

„Legioniści” trafiali w pierwszej połowie z 50-procentową skutecznością z gry. Czerwono-czarni mieli natomiast problemy z celnością rzutów i nie mogli być zadowoleni ze skuteczności na poziomie 33.3%. Cieszyła zaś przewaga w zbiórkach (23-15 na korzyść lublinian).

Po zmianie stron, w hali na warszawskim Bemowie trwała zacięta potyczka, a wynik najczęściej oscylował wokół remisu lub minimalnej przewagi jednej ze stron. W końcówce trzeciej kwarty podopieczni trenera Tane Spaseva chwilowo odskoczyli „Startowcom” nawet na 7 oczek, ale nasza drużyna zniwelowała te straty.

Czwartą z kwart Chavaughn Lewis i spółka rozpoczynali ze stratą trzech punktów do gospodarzy. Stracie w Warszawie długo było bardzo wyrównane i żadna ze stron nie była w stanie zapewnić sobie znaczącej zaliczki. Dopiero na cztery minuty do końcowej syreny lublinianie rozpoczęli budowę przewagi punktowej, którą utrzymali do ostatniej sekundy.

Duża w tym zasługa znakomicie radzącego sobie pod koszami Darryla Reynoldsa oraz kapitalnej partii w wykonaniu Lewisa, który łącznie rzucił w tym sezonie Legii 66 punktów!

Legia Warszawa – TBV Start Lublin 71:83 (22:18, 12:13, 21:21, 16:31)

Legia: Beane 20, Collins 19, Andrzejewski 9, Selakovs 6, Robak 6, Mickelson 6, Wall 5, Wilczek 0

TBV Start: Lewis 27, Washington 15 (2x3, 6 as), Reynolds 14 (12 zb), Dutkiewicz 9 (1x3), Gospodarek 5, Szymański 4, Ciechociński 4 (1x3), Zalewski 4 (1x3), Mirković 1, Czerlonko 0