POLSKI CUKIER START LUBLIN
oficjalna strona klubu Orlen Basket Ligi

Wrocław zdobyty!

Nick Kellogg (20 pkt) i Jan Grzeliński (18 pkt) poprowadzili Start Lublin do wygranej ze Śląskiem Wrocław. Czerwono-czarni pokonali 17-krotnego mistrza Polski 75:68. Cieszy również powrót do gry po kontuzji Jarosława Trojana.

Nasi zawodnicy weszli dobrze w spotkanie, co ostatnio było ich bolączką. Po dwóch koszach Igora Chumakova oraz rzutach osobistych Kellogga prowadziliśmy 6:3. Jeszcze w 7. minucie było 12:10 dla czerwono-czarnych. Końcówka pierwszej odsłony była jednak lepsza w wykonaniu gospodarzy, ale 3-punktowa strata (14:17) nie była powodem do niepokoju.

Kolejne trzy odsłony rozstrzygnęliśmy na swoją korzyść. W drugiej ćwiartce wypracowaliśmy nawet 6 oczek przewagi (32:26), ale jeszcze wtedy nie udało się dobić Śląska. Do połowy był remis 34:34.

Drugą szansę na odskoczenie rywalowi mieliśmy w trzeciej kwarcie, ale ze stanu 44:49 za chwilę było 49:51. 4 punkty Grzelińskiego dały jednak 6 punktów zapasu przed ostatnią częścią.

„Grzelu” jak ryba w wodzie
W niej błyszczał właśnie Grzeliński (na zdjęciu), dla którego mecz ze Śląskiem był wyjątkowy. Rozgrywający Startu we Wrocławiu pobierał pierwsze lekcje koszykówki. Miejscowi kibice zgotowali mu gorące przywitanie, kilkakrotnie skandując jego imię i nazwisko. Nic dziwnego, że 21-latek czuł się w hali Orbita jak ryba w wodzie.

W czwartej kwarcie rzucił 10 ze swoich 18 oczek w meczu. Dopisywało mu także szczęście, jak chociażby w 33. minucie, kiedy sędzia zablokował piłkę po podaniu Marcina Salamonika i ta nie wyszła poza boisko. Za chwilę Grzeliński trafił niezwykle ważną trójkę dając prowadzenie 62:51.

Tylko i aż trzy trójki
Nasi zawodnicy we Wrocławiu trzykrotnie trafili zza łuku (na 12 prób). Oprócz Grzelińskiego dokonali tego także Rob Poole i Grzegorz Małecki. Obie miały swoją wartość. Amerykanin dał prowadzenie naszej drużynie w 2. kwarcie 28:26, a dzięki trafieniu Małeckiego w ostatniej odsłonie wyszliśmy na 73:63 minutę przed końcem meczu. Takiej przewagi nie mogliśmy już roztrwonić, chociaż wcześniej przez moment zrobiło się nerwowo, kiedy miejscowi z 13 punktów straty (53:66), zredukowali ją do 4 (62:66).

Powrót Jarosława Trojana
Wrocław po raz kolejny miło będzie wspominał Jarosław Trojan. Środkowy Startu w poprzednim sezonie rzucił tam 17 punktów, co do tej pory jest jego rekordem w Tauron Basket Lidze. Długo nie było wiadomo, czy zawodnik będzie zdolny do gry, ale w ostatniej chwili podjęto decyzję, że jednak wystąpi. Trojan miał 5 punktów i 7 zbiórek. Na parkiecie przebywał prawie 17 minut, ale był potrzebny, bowiem Igor Chumakov miał kłopoty z faulami (ostatecznie Ukrainiec opuścił plac gry niespełna 2 minuty przed końcem).

Początek serii zwycięstw?
Wygrana we Wrocławiu jest pierwszą wyjazdową czerwono-czarnych w obecnych rozgrywkach. W kolejnym meczu zagramy z King Wilki Morskie Szczecin i 21 listopada (początek na Globusie w sobotę o godzinie 18) pojawi się szansa rozpoczęcia serii wygranych czerwono-czarnych. #GoStart

Śląsk Wrocław – Start Lublin 68:75 (17:14, 17:20, 15:21, 19:20)
Śląsk: Kowalenko 14 (7 zb), Heath 8 (7 as, 6 zb), Jankowski 6 (1x3), Chanas 3 (1x3), Sutton 2 – Smith 17 (1x3, 5 zb), Jarmakowicz 11 (1x3), Madden 6, N. Kulon 1.
Start: Kellogg 20 (8 zb), Chumakov 10, Salamonik 5 (6 zb, 3 as), Małecki 5 (1x3, 4 zb), Poole 5 (1x3) – Grzeliński 18 (1x3, 5 zb, 3 as), Jackson 5, Trojan 5 (7 zb), Ciechociński 2, Czujkowski.
Sędziowali: Piotr Pastusiak, Artur Fiedler, Michał Chrakowiecki.

Zobacz pozostałe aktualności

Michał Krasuski: Czekałem na ten dzień naprawdę długo
22.04.2024

Zachęcamy do lektury rozmowy z naszym skrzydłowym

Zdjęcia z meczu w Ostrowie Wielkopolskim
20.04.2024

Zobaczcie fotogalerię

Trener Gronek po meczu z Arged BM Stalą
19.04.2024

Poznajcie opinię po starciu 29. kolejki

Przegrana po emocjonującej walce
18.04.2024

Za nami przedostatnie spotkanie rundy zasadniczej

Partner Główny Partner Strategiczny Sponsor Tytularny Sponsor Tytularny Sponsor Strategiczny

Nasi partnerzy