POLSKI CUKIER START LUBLIN
oficjalna strona klubu Orlen Basket Ligi

Porażka po wielkim widowisku

Tak emocjonujące mecze wspomina się latami. W pierwszym starciu rundy rewanżowej TBV Start Lublin przegrał na wyjeździe z PGE Turowem Zgorzelec, choć do wyłonienia zwycięzcy potrzebne były aż trzy dogrywki.

Lublinianie dobrze weszli w mecz. Gospodarze mieli początkowo problemy ze skutecznością, co nasz zespół skrzętnie wykorzystywał. Czerwono-czarni wyszli na prowadzenie w pierwszej akcji i do dużej przerwy mieli przeważnie mniejszą lub większą przewagę punktową nad rywalami. Po 120 sekundach gry było 5:0 na korzyść „Startowców”, a po sześciu minutach 16:10. Podopieczni Davida Dedka ostatecznie wygrali otwierającą kwartę różnicą czterech punktów. Warto odnotować, że w ciągu pięciu pierwszych minut po dwa skuteczne rzuty z dystansu oddali Marcin Dutkiewicz i James Washington.

W trakcie drugiej odsłony TBV Start odskoczył miejscowym już nawet na 11 oczek, jednak zgorzelczanie wrócili do gry głównie za sprawą „trójek” Jakuba Patoki oraz Stefana Balmazovicia. PGE Turów zdołał doprowadzić do remisu na dwie minuty przed zejściem do szatni, ale po 20 minutach meczu to ekipa z Lublina prowadziła 41:37.

Po zmianie stron, czarno-zieloni szybko odrobili niewielką stratę, a następnie na parkiecie nadal toczyła się zacięta rywalizacja. Prowadzenie często przechodziło z rąk do rąk, a obie drużyny miały chwile przestojów w grze, jak i zdecydowanie lepsze okresy. W końcówce trzeciej kwarty sporo ożywienia do gry naszego zespołu wniósł Michael Gospodarek, co zaowocowało czteropunktowym prowadzeniem po 30 minutach.

Tuż przed półmetkiem czwartej partii lublinianie mieli już dziesięć oczek przewagi, jednak świetna postawa Camerona Ayersa pozwoliła zgorzelczanom znów zbliżyć się do TBV Startu. Na dwie minuty do końca tej ćwiartki czerwono-czarni prowadzili 78:72. Wówczas PGE Turów zastosował bardzo agresywny pressing, który wywołał oczekiwany skutek i sprawił naszej drużynie sporo problemów. Na 49 sekund do końca gospodarze doprowadzili do remisu. Natomiast przez ostatnich 19 sekund przy piłce byli „Startowcy”, ale szczelna obrona miejscowych sprawiła, że o wyniku musiał przesądzić dodatkowy czas gry.

Nikt jednak nie przypuszczał, że rozstrzygnięcie przyniesie dopiero trzecia z dogrywek! W niej lepsi okazali się zgorzelczanie, lecz naszej drużynie należą się brawa za waleczną postawę i niesamowity bój do samego końca. 

PGE Turów Zgorzelec – TBV Start Lublin 123:111 (18:22, 19:19, 19:19, 24:20, 13:13, 14:14, 16:4)

PGE Turów: Ayers 29, Camphor 20, Waldow 19, Patoka 19, Balmazović 17, Borowski 11, Jarecki 7, Bochno 1

TBV Start: Lewis 31, Washington 21, Dutkiewicz 18, Mirković 17, Reynolds 17, Gospodarek 5, Szymański 4, Ciechociński 0, Czerlonko 0, Zalewski 0, Kowalski 0

Zobacz pozostałe aktualności

Liam wybrany najlepszym
16.04.2024

Nasz zawodnik z kolejnym tytułem MVP kolejki!

Zdjęcia z meczu ze stargardzianami
15.04.2024

Zobaczcie fotogalerię

Komentarze po wygranej z PGE Spójnią (wideo)
14.04.2024

Zobaczcie nagrania

Cenna wygrana po strzelaninie
13.04.2024

Pokonujemy PGE Spójnię Stargard

Partner Główny Partner Strategiczny Sponsor Tytularny Sponsor Tytularny Sponsor Strategiczny

Nasi partnerzy