POLSKI CUKIER START LUBLIN
oficjalna strona klubu Orlen Basket Ligi

Półfinał nie dla nas

TBV Start Lublin przegrał z Polskim Cukrem Toruń wćwierćfinałowym starciu Pucharu Polski i pożegnał się z rozgrywkami w Warszawie. Natomiast rywale zagrają w kolejnej rundzie z PGE Turowem Zgorzelec.

W pierwszej kwarcie przewaga torunian była widoczna. W ciągu początkowych 10 minut podopieczni Dejana Mihevca trafili aż pięć rzutów z dystansu, grali twardo w obronie i nie pozwalali złapać naszej drużynie odpowiedniego rytmu. Czerwono-czarni mieli też problemy ze zdobywaniem punktów spod kosza. Dlatego też otwierająca partia zakończyła się ośmiopunktowym prowadzeniem Polskiego Cukru.

Kolejna odsłona przyniosła poprawę w grze "Startowców". Dużo dobrej pracy wykonywał pod tablicami Darryl Reynolds, który zaprezentował kilka efektownych akcji wraz z Jamesem Washingtonem. Przeciwnicy ciągle jednak dobrze rzucali zza łuku. Do przerwy ich "trójki" wpadały do kosza z 53-procentową skutecznością. Natomiast lublinianie w pierwszej połowie trafili z dalszej odległości tylko dwukrotnie, przy skuteczności na poziomie tylko 14%.

Po 20 minutach ekipa z województwa kujawsko-pomorskiego prowadziła 36:30. Po zmianie stron, czerwono-czarni wyszli na boisko z niesamowitą energią i szybko odrobili straty. Chavaughnowi Lewisowi i spółce nie udało się jednak wykorzystać szansy na objęcie prowadzenia, a niedługo potem przeciwnicy znów odskoczyli punktowo.

Zespół z Torunia rozpoczynał czwartą kwartę z przewagą ośmiu oczek. Ostatecznie, Polski Cukier wygrał różnicą aż dwunastu punktów, choć na półmetku ostatniej ćwiartki, dzięki "trójkom" Washingtona i Marcina Dutkiewicza, TBV Start przegrywał tylko 65:68. Niestety, w kolejnych fragmentach to rywale pokazali wyższą kulturę gry i mogli świętować awans do półfinału.

Kapitalną partię w szeregach przeciwników rozgrywał Karol Gruszecki, którego wybrano MVP tego spotkania. Reprezentant Polski zanotował 22 punkty i 7 zbiórek, trafiając przy tym aż 6 rzutów z dystansu. Warto wyróżnić również świetnie broniącegooraz skutecznego BartoszaDiduszkę, a także doświadczonego Łukasza Wiśniewskiego, ktory zakończył mecz z dorobkiem 19 oczek. To właśnie ten tercet napsuł najwięcej krwi czerwono-czarnym.

- Byliśmy przed tym meczem rozpędzeni i może dwutygodniowa przerwa przed spotkaniem spowodowała, że się zatrzymaliśmy – ocenił przed kamerami iplatv Michael Gospodarek. - Zaczęliśmy ospale, a kiedy rywale odpalili swoje "trójki", to cały czas musieliśmy ich gonić. Niestety, ale te rzuty z dystansu drużyny z Torunia były praktycznie nie do zatrzymania. Dlatego nie udało nam się wygrać i sprawić niespodzianki, bo raczej to nie my byliśmy faworytem – kończy nasz rozgrywający.

Polski Cukier Toruń - TBV Startu Lublin 83:71 (19:11, 17:19, 23:21, 24:20)

Polski Cukier: Gruszecki 22 (6x3), Wiśniewski 19 (3x3), Diduszko 14 (3x3), Cosey 9 (2x3), Mbodj 6, Śnieg 6, Sulima 4, Kreft 3, Grochowski 0.

TBV Start: Lewis 15 (1x3), Reynolds 14, Washington 14 (2x3), Gospodarek 11 (1x3), Dutkiewicz 10 (2x3), Szymański 2, Czerlonko 2, Zalewski 2, Mirković 1, Ciechociński 0, Pelczar 0.

Zobacz pozostałe aktualności

Liam wybrany najlepszym
16.04.2024

Nasz zawodnik z kolejnym tytułem MVP kolejki!

Zdjęcia z meczu ze stargardzianami
15.04.2024

Zobaczcie fotogalerię

Komentarze po wygranej z PGE Spójnią (wideo)
14.04.2024

Zobaczcie nagrania

Cenna wygrana po strzelaninie
13.04.2024

Pokonujemy PGE Spójnię Stargard

Partner Główny Partner Strategiczny Sponsor Tytularny Sponsor Tytularny Sponsor Strategiczny

Nasi partnerzy