POLSKI CUKIER START LUBLIN
oficjalna strona klubu Orlen Basket Ligi

Festiwal slam dunków na Globusie; efektowna wygrana z Treflem!

To był mecz, który musiał zadowolić największych malkontentów. TBV Start Lublin grał nie tylko efektywnie, ale i efektownie. Po spotkaniu, w którym dominowały porywające akcje, nasza drużyna pokonała trzeci w tabeli Trefl Sopot 87:79!

- Nie wiedzieć czemu zaczęliśmy to spotkanie bardzo spięci. Z każdą minutą było jednak coraz lepiej i dość szybko opanowaliśmy sytuację - ocenia David Dedek, szkoleniowiec TBV Startu. Faktycznie, o początku meczu chcielibyśmy jak najszybciej zapomnieć. Zaledwie po dwóch minutach było już 12:3 dla gości!

Czas wzięty przez lubelskiego trenera wprowadził jednak porządek do poczynań lubelskich graczy, a przede wszystkim pomógł ustawić im obronę, która szwankowała. Od mniej więcej piątej minuty kibice oglądali wyjątkowo wyrównany i zacięty mecz, w którym nie brakowało efektownych zagrań.

Do slam dunków zdążyli już przyzwyczaić miejscowych kibiców Brandon Peterson i Jarosław Trojan, ale fanów efektownymi zagraniami uraczyli w niedzielę także mniej znani z tej strony Bartosz Ciechociński i Stefan Balmazović. W sumie nasi gracze aż siedmiokrotnie kończyli swoje akcje wkładając piłkę do kosza z góry, a mogło być pod tym względem jeszcze lepiej, niestety najpierw alley-oop Jakuba Dłoniaka do Ciechocińskiego był nieudany, a później w bardzo trudnej sytuacji próbował dunkować nad rywalem Doug Wiggins, a piłka niestety odbiła się od obręczy.

Co ważne, niemal każdy z graczy, którzy pojawiali się na boisku, zasłużył na pochwały. Wkładu niektórych nie widać po samych statystykach. Dłoniak większą część ze swojego skromnego dorobku (7 pkt) zaliczył w ostatnich 2 minutach, najpierw trafiając kluczową trójkę, a 23 sekundy przed końcem dwa rzuty wolne. Ciechociński z kolei spisał się po obu stronach parkietu, harując za dwóch. Obudził się też Trojan, będąc blisko double-double (8 pkt, 7 zb.). Klasą dla siebie byli jak zwykle obcokrajowcy. Peterson i Balmazović zdobyli po 20 oczek, a Wiggins znowu był bardzo wszechstronny; zaliczył 15 pkt, 6 asyst i wymusił aż dziewięć fauli.

Na koniec dodajmy, że podczas meczu wolontariusze Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy zbierali do puszek pieniądze (w niedzielę miał miejsce 25. finał WOŚP). Nasi kibice okazali się bardzo hojni - dla potrzebujących zebrano 1382 zł 50 gr!

Teraz przed naszymi koszykarzami mecz za przysłowiowe "cztery punkty", z Siarką w Tarnobrzegu i marzy nam się, aby zaprezentowali oni w nim podobną dyspozycję co z Treflem.

Zobacz pozostałe aktualności

Zdjęcia z wizyty w salonie 4F w Felicity
28.03.2024

Zobaczcie fotogalerię

Spotkanie z zawodnikami w Felicity
26.03.2024

Zapraszamy już 27 marca!

Zdjęcia z meczu z Enea Stelmet Zastalem
25.03.2024

Zobaczcie fotogalerię

Trener Gronek po wygranej w hali CRS
24.03.2024

Komentarz naszego szkoleniowca

Partner Główny Partner Strategiczny Sponsor Tytularny Sponsor Tytularny Sponsor Strategiczny

Nasi partnerzy