POLSKI CUKIER START LUBLIN
oficjalna strona klubu Orlen Basket Ligi

Chavaughn Lewis: Chcemy znów wejść na zwycięską ścieżkę

Rozmawiamy z Chavaughnem Lewisem, najlepiej punktującym zawodnikiem naszej drużyny przed meczem z Czarnymi Słupsk, czyli byłym zespołem Amerykanina.

Ochłonąłeś już po ostatnim, szalonym meczu w Zgorzelcu?
Nawet nazwanie go szalonym nie oddaje w pełni klimatu tego spotkania. Niestety, nie mogę powiedzieć nic dobrego na temat konfrontacji z PGE Turowem. Mieliśmy ten mecz w naszych rękach, ale nieszczęśliwie oddaliśmy zwycięstwo rywalom. To nie oni odebrali nam wygraną i na nią zasłużyli, tylko my pogrążyliśmy się głupimi błędami w kluczowych momentach gry. Nie da się popełniać takich błędów w tych fragmentach meczu i oczekiwać zwycięstwa.

Grałeś kiedykolwiek wcześniej w spotkaniu z trzema dogrywkami?
Na pewno nie w trakcie mojej profesjonalnej kariery, a przynajmniej nie przypominam sobie takiej sytuacji. Być może w drużynach juniorskich… To było 55 minut ciężkiej walki, ale jestem rozczarowany porażką. Nie możemy wypuszczać z rąk takich meczów i musimy wynagrodzić ostatni rezultat naszym kibicom w piątek.

Większość kibiców doceniła waszą postawę w Zgorzelcu i pomimo porażki chwaliła za charakter i walkę do końca.
Dziękujemy za to, ale nadal jesteśmy źli, bo rywale nie byli od nas lepsi. Po prostu w kilku momentach nie podjęliśmy właściwych decyzji. Niewymuszone błędy oraz złe wybory kosztowały nas zwycięstwo. Szczerze mówiąc, to uważam, że jeżeli gramy swoje i prezentujemy naszą optymalną dyspozycję oraz trzymamy się taktyki, to nie wydaje mi się, by w tej lidze była jakakolwiek lepsza drużyna od nas.

Macie już analizę ostatniego meczu za sobą i teraz skupiacie się na kolejnym rywalu.
Dokładnie. Przeciwko Czarnym Słupsk chcemy użyć całej naszej sportowej złości, która została w zespole po ostatniej porażce i przekuć ją w naszą siłę. Chcemy mocno ruszyć na rywali od samego początku. Nie wyobrażam sobie innego rezultatu niż nasz triumf, zwłaszcza, że gramy u siebie. Trzeba zrewanżować się słupszczanom za minimalną porażkę w drugiej kolejce tego sezonu. Gra przeciwko byłej drużynie to dla mnie zawsze ważne spotkanie i moim celem jest zaprezentować się jak najlepiej.

Mogliście się już stęsknić za graniem meczu ligowego w hali Globus, bo do tej pory w 2018 roku zanotowaliście wyłącznie trzy wyjazdy.
Owszem. Ćwiczymy w Lublinie niemal każdego dnia i świadomość tego, że zagramy ponownie w naszej strefie komfortu jest bardzo ważna. Zbieramy się w sobie i chcemy ponownie wejść na zwycięską ścieżkę. Kolejny wyjazd byłby teraz trudny dla całej drużyny. Nie straciliśmy w Zgorzelcu pewności siebie, ale z pewnością gra przed lubelskimi kibicami doda nam mnóstwo pozytywnej, mentalnej energii. Jestem pewien, że fani chętnie przyjdą na pierwszy tegoroczny mecz w hali Globus i pomogą nam w odniesieniu wygranej. Na ostatnich meczach frekwencja była bardzo dobra i liczę na to, że znów będziemy czuć mocne wsparcie z trybun. Zrobimy wszystko, by stworzyć dla kibiców widowisko, po którym wrócą do domów zadowoleni.

Zobacz pozostałe aktualności

Zdjęcia z wizyty w salonie 4F w Felicity
28.03.2024

Zobaczcie fotogalerię

Spotkanie z zawodnikami w Felicity
26.03.2024

Zapraszamy już 27 marca!

Zdjęcia z meczu z Enea Stelmet Zastalem
25.03.2024

Zobaczcie fotogalerię

Trener Gronek po wygranej w hali CRS
24.03.2024

Komentarz naszego szkoleniowca

Partner Główny Partner Strategiczny Sponsor Tytularny Sponsor Tytularny Sponsor Strategiczny

Nasi partnerzy